Kolejny szkic spod bieszczadzkiego nieba.
Dość duża, delikatna galaktyka. W 127mm było widać jaśniejsze jądro oraz zwiewne poszarpane na krawędziach otoczenie, które w większej aperturze przybierało formę nierównomiernych, porozrywanych ramion.
P.S: Zdaniem niektórych z Was, na części mych szkiców niestety nic prawie nie widać. Jest to spowodowane różnicą w kontraście i gammie naszych monitorów i wyświetlaczy. Dlatego publikuję dwie wersje. Pierwsza, to taka, jaką widać u mnie na monitorze lcd matowym w rozdzielczości 1024x768. Druga ma podwyższoną gammę, ale kontrast powinien Wam odpowiadać.