Czyżby nikt z forumowiczów nie obserwował?
Ja pokusiłem się o ok. 2 godzinne obserwacje w nocy z 12 na 13 sierpnia i kolejnej, z 13 na 14 sierpnia (limitowane zachmurzeniem i wciąż znaczną fazą Księżyca). To fakt, obserwowałem z przedmieść dużego miasta. Co kilka minut jakiś jaśniejszy Perseid udało mi się zaobserwować, plus parę sporadyków, ale nie nazwałbym tego w żadnym wypadku deszczem meteorów.
Chyba Perseidy są jednak mocno przereklamowane ... przez miłośników meteorów pragnących zachęcić do tego typu obserwacji a do tego wciąż mało przewidywalne.
Może za rok będzie ciekawsze maksimum?
Pozdrawiam,
Dominik